Z trudem wstałam.
-Jak się czujesz? - zapytał.
-Już lepiej, dzięki - odpowiedziałam.
W tedy usłyszałam jakiś hałas nad nami. Odwróciłam się w tamtą stronę i zobaczyłam kruka. Wylądował przed nami.
-Jesteś może Charlie? - powiedział kruk.
-Tak, znamy się?
-Twoja koleżanka kazała znaleźć ciebie.
-Kesa? Wiesz gdzie ona jest?
-Tak, choć zaprowadzę cię.
Razem z basiorem pobiegliśmy za ptakiem. Trochę się niepokoiłam kiedy wbiegliśmy na teren ludzi. Na szczęście na ulicach było pusto, co trochę mnie uspokoiło. Stanęliśmy przed dziwnym wejściem. Nad nim wielkimi literami pisało ''zoo''.
-To tutaj - powiedział kruk.
Bez zastanowienia wbiegliśmy tam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz