czwartek, 10 listopada 2016

Od Diasa do Wasera

 Uprzedziliśmy wszystkich w stadzie i razem z wilkiem ruszyliśmy w góry. Sewi zapewniał nas, że wie jak poruszać się po nich, żeby spotkać najmniej kłopotów. Lampa miała być w opuszczonym pałacu.
-Więc te wilki, które cię zaatakowały...
-Tak - przerwał Sewi - chciały mieć lampę.
-Czemu im nie powiedziałeś, a nam tak?
-Oni chcieli zniszczyć moja watahę. Sam nie chciałem iść w góry, więc musiałem kogoś znaleźć.
Nie zadawaliśmy już więcej pytań. Szliśmy dalej przed siebie. Słońce zaczęło zachodzić, więc znaleźliśmy jakąś jaskinię na noc.

<Waser?>  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz