czwartek, 15 września 2016

Misja 1 Diana cz.39

Szłam za Diasem na szczyt góry. Mówił, że jest tam bardzo piękny widok na całą okolicę. Miałam nadzieje, że zobaczymy z tamtąd resztę naszego stad, ale to co ujrzałam przerosło moje wszystkie oczekiwania. Mógł to być naprawdę ładny widok na las. Stanęłam przez chwilę nie wiedząc co robić. Pod nami cały las się palił. Dias był równie skołowany co ja.
-Co się stało? - Zapytał.
-Nie wiem, ale pewnie to wina naszych dzieci.
-Ja stawiam, że to Valixi.
-Ja jestem za Moon.
-Jest tylko jeden sposób żeby się dowiedzieć.
Pobiegliśmy w dół zbocza. Z stąd sytuacja wydawała się jeszcze gorsza. Wszystko stało w płomieniach. Drzewa waliły się jeden za drugim, a my biegliśmy dalej. W końcu zobaczyłam dzieciaki. Razem z Diasem pobiegliśmy w tamtą stronę.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz