Trafiliśmy na resztę stada przypadkiem. Okazało się, że polowaliśmy na tą samą sarnę. W końcu byliśmy wszyscy razem. Mogliśmy ruszać w dalszą drogę. Po wczorajszej burzy nie było nawet śladu. Alfy ogłosiły, że niedługo dojdziemy co bardzo mnie pocieszało. Nie mogłam się już doczekać. Cała ta wędrówka mocno dała mi w kość, ale poznałam chłopaków. Miałam nadzieje, że po misji utrzymamy kontakt.
Na noc zatrzymaliśmy się na polanie. Położyłam się spać koło Elsa i Sle. Po jakimś czasie przyszła Akira z Weną i Suną. Jeszcze chwilę razem rozmawialiśmy i w końcu usnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz