-Masz iść do niego.
-Nie
Ifus chętnie zgodziła się na mój plan, ale kiedy doszło do realizacji, Charli nie mogła wypchnąć jej za rogu. Rose zagadywała Moon, wiec wszystko poszło by dobrze gdyby Ifus zaczęła współpracować.
-Idź do niego - mówiła Valixi.
-Daj sobie spokój - powiedziała Ifus. - On już poszedł.
Tawern naprawdę poszedł.
-Super, zmarnowałaś najlepszą okazję.
-Nie byłam jeszcze gotowa.
-Do czego masz być gotowa? Musisz tylko podejść i zagadać.
Doszła do nas Rose.
-I jak poszło? - Zapytała.
-Ifus nawet nie podeszła - narzekała Charli.
-Wstydziłam się - usprawiedliwiała się Ifus.
-Dobra następnym razem.
-Dziewczyny on gada z Moon. Chyba chcą iść na polowanie.
-To co robimy?
Zanim ktoś zdążył odpowiedzeć Charli popełniła Ifus tak mocno, że wpadła na Tawera.
-Cześć Ifus - powiedział. - Idziemy na polowanie, chcesz się dołączyć.
-Jasne
Poszli razem do lasu.
-No i po sprawie -powiedziała Charli.
-Co teraz robimy?
-To chyba proste, idziemy za nimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz