sobota, 13 sierpnia 2016

Misja 1Charli cz.15

Wataha szła wolno do przed siebie. Pogoda była piękna. Las cicho szumiał. Ja, Ifus, Valixi i nasze dwie nowo poznane koleżanki szłyśmy z tyłu rozmawiając. Droga dłużyła się nie miłośernie. Mimo że widoki były piękne po czasie znudziły nam się. Zrobiliśmy kolejny postój na jakiś polanie. Była to duża, kwiecista łąka przez którą przepływał strumyk, w którym pojawił się Tęczuś. Rozłożyliśmy się na trawie. Jak szczęście dopisze to zostaniemy tu na noc. Alfa zaczą zbierać wilki na polowanie, ale to nie dla mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz