- Jasne chodźmy - powiedziałem.
Wolnym krokiem poszliśmy w stronę plaży. Pierwsza do wody weszła wadera a ja za nią.
Poszedłem trochę głębiej i zacząłem pływać. Chwilę później dostałem czymś mokrym w tył głowy i zdezorientowany odwróciłem się, aby zobaczyć kto przed chwilą ochlapał mnie wodą. Zauważyłem Akirę uciekającą w stronę brzegu więc popłynąłem za nią.
- Mam cię! - krzyknąłem popychając ją na piasek.
Gdy szamanka leżała na piachu ja zdążyłem schować się w krzakach rosnących przy wybrzeżu.
- Aron? Gdzie jesteś? - krzyknęła.
Położyłem się w trawie tak żeby mnie nie zauważyła i czekałem. Gdy wadera poszła przed siebie ja również wstałem i cicho pobiegłem na przód.
Zatrzymałem się kawałek dalej i czekałem aż Akira podejdzie bliżej.
- Buu! -krzyknąłem wyskakując z krzaków.
<Akira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz