środa, 19 października 2016

Od Fanty do Diany

Najadłyśmy się do syta. Potem zaczęłyśmy wracać. W tedy coś zauważyłam. Na drzewie siedziało coś co wyglądało na wilka. Pokazałam to Dianie. To na pewno był wilk, ale czemu siedzi na drzewie. Zaczęłyśmy podchodzić do drzewa. Z tej odległości zobaczyłam, że jest to wadera. Kiedy ta zorientowała się, że ją zauważyłyśmy skoczyła na następne drzewo i w ten sposób zaczęła uciekać. Zaczęłyśmy biec za nią, ale to okazało się dziwnie trudne, bo była bardzo szybka.

<Diana?>    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz