środa, 12 października 2016

Od Aron'a

Obudziłem się rano z pustym żołądkiem. Nic nowego... Ziewnąłem przeciągle i powolnym krokiem ruszyłem w stronę najbliższego lasu.
Minęła dłuższa chwila nim złapałem trop jakiejś zwierzyny. Truchtem pobiegłem za zapachem. Schowałem się w krzakach i czekałem na odpowiedni moment. Wyskoczyłem i złapałem sarnę podczas, gdy reszta stada uciekła. Właśnie miałem zabrać się za jedzenie, gdy poczułem kolejny zapach...
Zapach wilka. Pobiegłem w tamtą stronę całkowicie zapominając o jedzeniu. Zwolniłem trochę tępa i wreszcie zauważyłem wilka. Przyjrzałem mu się uważnie.
 - Może znajdę nową watahę... - pomyślałem.
 - Cześć! - powiedziałem.
 
<Ktoś? xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz