Położyłem się spać, a burza stawała się coraz mocniejsza. Mi to nie przeszkadza, ale jak się okazało ranny wilk bał się burzy.
-Ja na prawdę, chciałem pospać - marudził Waser, kiedy ja próbowałem uspokoić przestraszonego basiora.
Sewi leżał w rogu jaskini, piszcząc za każdym razem kiedy piorun walną bliżej.
w końcu dałem sobie z nim spokojnie położyłem się koło Wasera.
-Teraz twoja kolej - powiedziałem.
Waser wstał i poszedł do wilka. Nie wiem kiedy udało mi się zasnąć.
Obudziłem się rano. Była piękna pogoda. Nie został nawet ślad po wczorajszej burzy. Koło mnie usiadł Waser.
<Waser?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz